niedziela, 13 lutego 2011

bo ... yy... XDDD


Ostatnio polubiłam herbate. O, o .
Właśnie siedzę i pije o smaku jabłkowo miętowym, mrałł.
Wczoraj byłam z Justyną w kościele, i z tego powodu dzisiaj nie szłam. Jak co niedzielę wstałam o 10 , szłam sie umyć, uczesać, ubrać , i włączyłam komputer. W czasie gdy ten się włączał poszłam coś zjeść. Siedziałam do 15 w necie, aż na gg weszła Wiktoria, i pisałyśmy.. codzienność. ^ . Później weszłam na jakieś blogi szafiarskie, czytałam, jeden blog przeczytałam od deski do deski, co dziwne bo niektóre blogi gdy przeczytam 2-3 notki mnie nudzą.
Dzisiaj mi odwaliło, szukałam ofert na wakacje, tzn. koloni , znalazłam dwie ciekawe oferty, ale jeszcze spytam rodziców.
Przed chwilą mama dała mi wysłać z taty telefonu sms`a na stardoll, o dziwo za 23 zł. SZOK ! XDD
Jutro szkoła, i hate this .:/
Nie mam weny , ale piszę bo Agata chciała, upominała się o to już w tamtym tygodniu (?). Nie ważne.

  •  konsekwentnie, bez napinki pierdolimy walentynki xd
 Dzisiaj jeszcze czytałam opowiadania, i coś takiego od autora mnie rozśmieszyło :

  •  (od aut. Wiecie jakiego mamy głupiego facia od infy ? Oddałam mu nasz tygodniowy plan dnia i napisałam siedzę przy komputerze a on się mnie pyta : To co siedzisz tak sobie i patrzysz w ekran ? Co rodzice nie pozwalają go włączyć ? Żal. On jest powalony xD).
W poprzednie wakacje, przekonałam się, dlaczego gwiazdy, lansują się i chętnie piją kawę z starbucks`a. jest świetna. : *